warkocze) itp...
Miasteczko przerazliwie turystyczne, ale widoki sliczne i jak sie wyjdzie troche poza centrum to turystow juz nie widac, za to pokazuja sie zwykle zycie i wielkie, groznie wygladajace tybetanskie psy.
Wczoraj wieczorem dala sie odczuc wysokosc na jakies teraz jestesmy, 3300mnpm. Glowa pekala, w zoladek tanczyl, zmysl rownowagi jakby go nie bylo.
No comments:
Post a Comment