Sunday 4 July 2010

Hainsa

Podobno najpiekniejsza swiatynia w Korei.
Rzeczywiscie bylo co podziwiac. Malowniczo polozona w gorach, czesto chowa sie w mgle pokazujac tylko zarysy dachow. W srodku chowa skarb - najwieksze zachowane w calosci dzielo buddyjskie, Tripitaka, zapisane na 81 tysiacach drewnianych tabliczek. W calosci zrozumiale i bezbledne.

Niestey pogoda nie dopisala, lalo straszliwie przez calutki dzien.





Tripitaka przechowywana jest w specjalnie zbudowanych budynkach, oddzielonych od reszty dla ochrony przed pozarem.

Podobno najpiekniejsza swiatynia w Korei.
Rzeczywiscie bylo co podziwiac. Malowniczo polozona w gorach, czesto chowa sie w mgle pokazujac tylko zarysy dachow. W srodku chowa skarb - najwieksze zachowane w calosci dzielo buddyjskie, Tripitaka, zapisane na 81 tysiacach drewnianych tabliczek. W calosci zrozumiale i bezbledne.

Niestey pogoda nie dopisala, lalo straszliwie przez calutki dzien.


Stropy swiatyni takie same (jak na moje nieprofesjonalne oko) jak w calej Korei.

Dzien porzadkow. Tutaj panie poleruja naczynia na ofiare dla Buddy.




No comments:

Post a Comment