Tuesday 13 July 2010

Seoul 6

Dziendobry... o 5.00 rano. Niekrorym wstawanie w srodku nocy nie przeszkadza.
Zdjecie z Muzeum Wojennego. Glownie materialy z wojny koreanskiej, ciekawa wystawa zdjec ze strefy zdemilitaryzowanej (DMZ). Dla Oskara najwazniejsze bylo to ze "motor jedzie do przodu bo ma silnik. Motor ciagnie rurke, do rurki przykrecony jest wagonik, wiec wagonik tez jedzie. A wagonik nie ma silnika". I tak powtarzal w kolko, przez caly dzien.

Wyjezdzajac rzucilismy przewodnik na pozarcie.. smoczycy (ktora nawiasem mowiac zostala niespodziewanie i bezbolesnie odsmoczkowana, bo wszystkie smoki pogubilismy a nowych nie znalezlismy).

No comments:

Post a Comment