Saturday 29 March 2014

Droga powrotna

Robiac porzadki znalazlam taki niepublikowany post.
















14 godzin lotu straszylo nas dlugo, ale jak sie okazalo niepotrzebnie. Bylo zupenie znosnie, maluchy duzo spaly, zapas plasteliny przydal sie, wycinanki i klocki tez. Pozatym duzo bylo spacerow do przodu i do tylu, i chyba nam bardziej sie nudzilo niz juniorom.
Potem juz tylko szybki przejazd przez Londyn i dodatkowe 3 godz lotu.

Wstalismy o 5 rano czasu malezyjskiego, poszlismy spac o 3 nad ranem nastepnego dnia czasu srodkowo eu, wiec dzien mial dla nas 29 godzin liczac od poduszki do poduszki...

Monday 17 March 2014

Stadion Lumphini

Lumphini, a raczej to co z niego jeszcze zostalo. Jest symbolem nowoczesnego Muay Thai, a walki odbywaly sie tu 3 razy w tygodniu od otwarcia w 1956r. Ciekawostki: zawodnicy musieli miec przynajmniej 15 lat i 45,5kg zeby walczyc, kobiety nie tylko nie mogly walczyc ale nawet nie mogly wchodzic na ring. Roznica wagi miedzy zawodnikami nie mogla byc wieksza niz 2,3kg. W dzien naszego przyjazdu do Bkk otworzono nowy stadion dalej od cenm. Maszyny do rozbiorki czekaja na zewnatrz, za 5 dni nic z tego nie zostanie.W dzien naszego przyjazdu do Bkk otworzono nowy stadion dalej od centrum.


Loza? A pod nia zyjace w harmoni koty, szczury i karaluchy.


Pod takim dachem nie potrzeba sie rozgrzewac.


Na tych deskach Orono Wor Pretchpun, kolega Evolve, wygrywal mistrzostwo swiata.



Miesce, gdzie zawodnicy mogli sie przygotowywac, wszyscy razem. Sa stoly do masazu (betonowe) i blaszany dach, okien nie ma (tzn sa otwory okienne niezamykane).


Znalezisko archeologiczne.


Saturday 15 March 2014

Tajskie jedzenie

Salatka z kwiatu banana - przepyszna. Pachnaca swieza kolendra i trawa cytrynowa, slodka i ostra.



Placki z maki ryzowej i szpinaku (w Azjo pd-wsch je sie duzo roznych zielonych warzyw lisciastych, ale tlumaczene sa zawsze jako szpinak). Pyszne, ale sos do nich byl stanowczo za ostry.


Miejscowy sikacz, wspanialy na goraco.


Mango mozna dostac pod kazda postacia. Tutaj zmiksowane z lodem. Tez dobre na goraco.



Kumkaty, cudowny aromat.


May Kadee, wlascicielka wege restauracji i szkoly gotowania w Bangkoku w przerwach tanczy dla gosci swojej restauracji.



Znowu mango. Po naszej wizycie duzo mniej to tam maja.




Zamiast gumy do zucia. Sprzedawane jako przekaska na straganach na ulicy.


Sok z … no wlasnie, z czego? Wyglada jak limonka, a smakuje jak mandarynka.



Salatka z kwiatu banana po raz drugi.


Ciasteczka smazone na glebokim tluszczu.


Szybkie jedzenie, czyli McDonald po tajsku.


Zielone curry. Mmm, na bazie mleka kokosowego, ze swiezymi ziolami, trawa cytrynowa, kolendra, liscmi limonki kaffir, tajska bazylia i innymi magicznymi skladnikami.


Monday 10 March 2014

Shutdown Bangkok 2014


Prostesty teraz wygladaly bardziej jak festiwal. Bylo spokojnie i przyjaznie, zolnierze za workami z piaskiem popijali zimne soczki kupione od prostestantow.





Ludzie, ktorzy barykadowali ulice zgodzili sie na okupowanie Parku Lumphini - zeby mniej przeszkadzac.