Od wczoraj jestesmy w Kuala Lumpur. Jest goraco, troche duszno, ale zupelnie znosnie. W tej chwili akurat jest ulewa, zaczela sie moze 3 min temu i juz sie konczy, ale zdazyla prawie utopic cale miasto.
Mamy mase zdjec, ale uzywamy kradzionego internetu i slabo idzie. Jutro przenosimy sie do innego hotelu gdize bedize internet wiec mysle ze jutro w czasie drzemki Oskara (kolo 14 - 16 tutejszego czasu) bedize dalo sie porozmawiac przez skype.
No comments:
Post a Comment