Monday 15 March 2010

Jeszcze z Abu Dhabi

Widok z centum


Czekajac na autobus w "naszej" czesci miasta. Bylo to praktycznie na pustyni, ostatnie domy a potem juz tylko piasek i piasek



U Dale, Kanadyjczyka u ktorego mieszkalismy


Pierwsze minuty po wyjsciu z budynku lotniska. Po miesiacach szwedzkij zimy nasze oczy nie byly przyzwyczjone do slonca

Tak w ogole, top strasznie dziwne miasto. Wszystko co jest zostalo wybudowane w ciagu ostatnich 30 lat, nie ma kompletnie nic starszego. Stare miasto to wlasnie kilka ulic z najstarszymi budynkami (z lat 80) chociaz wygladaja jakby mialy juz ze sto lat.
Wyszystko jest ogromne i najczesciej zlote, albo malenkie i strasznie brudne. Wielkie nowoczesne wiezowce ktore maja na parterze strasznie ciasne i smierdzace restauracje hinduskie.

Jeszcze dziwniejsze jest to ze tu prawie nie ma Arabow, stanowia oni 13% ludnosci. Polowa to Hindusi, potem Pakistanczycy i Filipinczycy i oni wszyscy chodza w swoich tradycyjnych ubraniach. Dlatego tez bardzo malo widac kobiet o zakrytych twarzach, wiekszosc ma europejskie ubrania albo kolorowe sari. Kobiety ogolnie moga chodzic wszedzie, nie ma miejsc tylko dla mezczyzn,ale sa takie ktore sa zarezerwowane tylko dla pan i rodzin (tzn. zakaz wstepu maja samotni mezczyzni), np przody autobusow, osobne sale w restauracjach itp.

No comments:

Post a Comment