Tuesday 24 April 2012

Tioman

Nie tylko plaza. Duzo chodzilismy po dzungli. Milla nie zrobila ani jednego kroku, bo bardzo sie bala sie, ze jej sie buty pobrudza albo ze mrowki ja zjedza. Zaskakujace, jak ona potrafi slodko mowic tonem nie znoszacym sprzeciwu. Oskar za to zachowywal sie jak mlody Indiana Jones, szedl przed nami i opowiadal non stop o tym co widzi (najczesciej jak uciekaja przed nim malpy, wiewiorki, motyle itp).


Hustawki z lian.


No comments:

Post a Comment