Wednesday 5 May 2010

No i sobie jezdzimy

To zwierze spotkalismy w Hiroszimie, zupelnie sympatyczne bylo.


W ustepach sa prawie zawsze siadelka dla dzieci, Oskar oczywiscie musial wyprobowac.


Mijajima, wysepka kolo Hiroszimy. Slicznie jest jak jest przyplyw, wwtedy brama torii "plywa" na wodzie. Jak robilismy zdjecia bylo tylko bloto dookola












Wieczorne zajecia.

No comments:

Post a Comment