Karri to jedna z naiwyzszych odmian eukaliptusa, dochodza do 8Om wysokosci. Duzo ich tutaj. Maja jasna, luszczaca sie kore.
Eukaliptus Jacksonii jest nizszy, ale ma duzo grubszy pien, ktory po kilkuset latach czesto peka i otwiera sie. Pozary i szkodniki duzo w tym pomagaja. Starsze drzewa maja tez narosle, niektore wygladaja jak twarze.
24m obwodu.
Nawet autem mozna wjechach do takiego drzewa.
Znowu miedzy drzewami karri.
To jest jedno z drzew do wypatrywania pozarow. Ponad 100 lat temu przygotowano i inne drzewa obcinajac im gore korony i budujac ta szczycie budke do obserwacji. Najpierw ludzie wspinali sie tam za pomoca liny co trwalo ok 3 godzin. W latach 60-tych zrobiono takie schody z pretow i mozna wyjsc na szczyt w kilka minut. Budka na szczycie wyglada z ziemi na malenka, ma 3 pietra i miesci sie w niej 30 osob.
Punkt informacji turystycznej.
Kangurze mamy zastepcze. Sa to male, ktorych mamy zginely w wypadkach drogowych. Malenstwa musza zarabiac na siebie dajac sie glaskac. Nie umieja jeszcze regulowac temperatury ciala, wiec w chlodny dziec mama musi im przypominac, zeby wskoczyly do torby.
Golebie na kempingu.
Drzewa maja tu grozne trole...
… albo dobre duchy.
x
Kookaburra. Lubi pozowac.
Piaskownica dla wiekszych dzieci.
No comments:
Post a Comment