Tuesday 15 June 2010

W strone Hokkaido

Koniec siedzenia na miejscu.
Jutro o 5.00 rano ruszamy w droge. Najpierw musimy dojechac kolejka do Ueno starajac sie zdazyc przed porannym szczytem, a potem juz wygodnie jedziemy do Hachinohe shinkansenem - superexpresem. Potem dalej na polnoc, na Hokkaido, szukac niedzwiedzi.
Wracajac na poludnie jeszcze raz poogladamy sobie gore Fuji, zatrzymamy sie w Himeji, a 22 czerwca wieczorem wsiadziemy na prom do Korei.
Komputery zostawiamy narazie w Tokyo, razem z wiekszoscia naszych rzeczy i lekko, z jednym tylko tobolkiem, jedziemy na polnoc. Tak wiec pewnie damy znak zycia dopiero jak bedziemy juz w Korei.

U nas gra Jason Mraz, live. Oskar slucha go nawet na dobranoc zamiast bajki.

No comments:

Post a Comment