Thursday 3 June 2010

Uwiezieni

Oskar jest chory. Poszedl spac zupelnie normalnie, 3 godz pozniej mial 39 stopni i tak spuchnieta krtan ze ledwo oddychal. Teraz juz jest lepiej, powoli wraca do stanu wyjsciowego chociaz traci glos.
Wiekszosc dnia spedzil z pszczolka Maja, teletubisiami i Mowglim, a Milusia na probach wspinania sie na jego krzeslo. I udalo sie! Nie weszla, ale stanela! Po raz pierwszy o wlasnych silach. Szkoda ze nie ma zdjecia, ale cos mi powiedzialo ze wazniejsze bylo biec ja lapac...

Nowy naglowek - widok z naszego pokoju na Nusa Lembongan w Indonezji. Brakuje mi tych dni spedzanych od switu do wieczora w kostiumie kapielowym.

No comments:

Post a Comment