Po koleji. Trzeba miec wielka bryle lodu.
Przelewajac sie przez porowata bryle lodu, brzeczka napowietrza sie i szybko schladza jednoczesnie (czekamy na patent).
Energicznie mieszamy zgodnie z ruchem pielgrzymow w swiatyni buddyjskiej:
Mierzymy gestosc brzeczki nie zapisujac wyniku, zeby przypadkiem to sie nie przydalo.
Wkladamy fermentor z brzeczka do jednostki chlodzacej.
Czekamy okolo tydzien (okolo, bo nie wiadomo do jakiej wartosci ma dojsc gestosc), w miedzyczasie podziwiajac szklo.
i limonki.
Jest! Narazie po pierwszej fermentacji. Po drugiej bedzie wiecej piany i bedzie bardziej klarowne.
Z pewna niesmialoscia..
No comments:
Post a Comment