Jeszcze dalej na poludnie i coraz cieplej i sloneczniej.
Catlins. Pokrecane peludniowymi wiatrami drzewa i krecona welna merino.
Las, niedzisiejszy. !60 tys lat temu rosly tu drzewa, teraz chodzimy po ich skamielinach.
Duzo z nich lezy, ale wystaja tez pniaki.
Duzo zycia jest w zaglebieniach.
Kilka km dalej jest zatoka, w ktorej sa delfiny. Mona wynajac deske, pianke i isc z nimi popolywac. Dzisiaj za bardzo wieje i wypozyczalnie zamknieto, wiec wchodzimy to (Antarktycznej!!!) wody w kostiumach. Kapac sie da, ale temperat zaczekac na delfiny.
No comments:
Post a Comment