Tak wyglada plywanie w tropikalnych wodach Singapuru. Na horyzoncie lepiej wygladalyby palmy, a woda zamiast byc krystalicznie czysta i kolorowa od ryb byla szaro brazowa.
Bylo wietrze i faliscie, co jednym przeszkadzalo, innym pomagalo ;) Druzynowe 3 miejsce!
Potem juz czysty relaks na plazy.
Oskar zabiera ze soba kokos. Posadzi palme w domu.
Ostatnio takie to trzy ptaszyska przylatuja codziennie na drzewo pod naszym oknem i strasznie kracza. Ta narosl na dziobie to pudlo rezonansowe... Jak pojawiam sie na balkonie przenosza sie na dach szkoly.
No comments:
Post a Comment