Taki sobie zwylky lasek, a tu nagle bloto kipi-
I malenkie dymiace sie jeziorko. ktore wyglada jakby nie mialo dna.
To ma dno i dziwne kolory- I jest gorace.
I mini gejzer. Goraca woda plynie ta rynna do betonowych wanien. Z drugiej strony doplywa zimna woda ze strumyka, a wkladajac kamienie do rynny z ciepla albo zimna woda mozna regulowac temperature. Niestety turysci nie szanowali tego swietego dla Maorysow miejsca i teraz nie wolno tam juz sie kapac.
Ostatni zachod slonca w roku. Jezioro Taupo.
Wybudowano elektrownie (cieplo geotermiczne). Gejzery sie zmniejszyly (mniej wody na dole) ale zaczelo sie dymic w wielu nowych miejscach (para).
Taka sobie spokojna rzeczka.
Ale wlaczana jest tylko kilka razy na dobe. Reszte czasu zapora ja zamyka.